Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kronika kryminalna Nidzica: Zatankował i odjechał, córka została na stacji

RP
W minioną sobotę około godz. 17.30 do  patrolu nidzickiej drogówki na jednej ze stacji paliw podszedł pracownik i poinformował policjantów o tym, że na stacji zostało zostawione 12-letnie dziecko. Jak się okazało, gdy ojciec podjechał zatankować samochód, dziewczynka spała na tylnym siedzeniu, a w czasie, gdy rodzic poszedł zapłacić za paliwo, dziecko wyszło z samochodu.

Zobacz też: Wypadek autobusu niedaleko Nidzicy
W minioną sobotę około godz. 17.30 do patrolu nidzickiej drogówki na jednej ze stacji paliw podszedł pracownik i poinformował policjantów o tym, że na stacji zostało zostawione 12-letnie dziecko. Jak się okazało, gdy ojciec podjechał zatankować samochód, dziewczynka spała na tylnym siedzeniu, a w czasie, gdy rodzic poszedł zapłacić za paliwo, dziecko wyszło z samochodu. Zobacz też: Wypadek autobusu niedaleko Nidzicy Zdjęcie ilustracyjne (archiwum Polskapresse)
Kronika kryminalna Nidzica. Mężczyzna zatankował na jednej miejscowych stacji paliwo i odjechał. Po kilkudziesięciu kilometrach kierowca uświadomił sobie, że jego 12-letniej córki, która spała na tylnym siedzeniu, nie ma w aucie. Na szczęście dziecko pod eskortą policji wróciło z powrotem do rodzica.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nidzica.naszemiasto.pl Nasze Miasto